Fiskus nie odpuści Polakom na Wyspach

[mkaminski100]

Tak czytam i smiech mnie zbiera. Widze, ze Ci ktorym to polski US ma "skoczyc" to chyba sami siebie przekonuja, bo jakos nie widze jak Wam wpadnie pismo, zebyscie tak samo sie wozili.
A do kogo pojdziecie na skarge? Do blizniakow? Jesli ktos ma cokolwiek w Polsce, szczegolnie dom/mieszkanie to US moze to potraktowac jako zwiazek z Polska i naliczyc podatek. Oczywiscie oni sie nie spiesza, czekaja. Po co teraz? Odczekaja do powrotu a na pewno czesc osob wroci, a potem bedzie ich czekala niespodzianka...Wielu ludzi nawet nie wyslala pisma do US, ze zmieniaja "centrum zyciowe" nie wspominajac o NIP-3 ze zmiana odresu. Nigdy nie wiecie czy za 3-4 lata gospodarka Anglii czy innych krajow nie padnie na pysk i nie zacznie sie wielki powrot Polakow...
POlskie prawo jest robione po to, zeby w przyszlosci jak Jarki znow dojda do wladzy (a pewnie po kolejnej kadencji dojda) jak Polska stanie sie bankrutem, zeby scignac ludzi i wycisnac z nich co sie jeszcze da. Tak wiec warto sie zabezpieczac prawnie przed taka sytuacja a nie tylko pokrzykiwac bo i tak nic to nie zmieni....

[Dodi]

Zamieszczone przez mkaminski100

Tak wiec warto sie zabezpieczac prawnie

a mozna prosic o konkrety
czy chodzi o to co podales wyzej,
czyli pismo do US i NIP-3 ?

a co do pokrzykiwania
to czasem sie przydaje
bo przynajmniej sobie czlowiek ulzy
kiedy mu na takie brednie rece opadaja

[Dzidek Gb]

Zamieszczone przez mkaminski100

Jesli ktos ma cokolwiek w Polsce, szczegolnie dom/mieszkanie to US moze to potraktowac jako zwiazek z Polska

Co ty to pitolisz za farmazony....że niby mam dom w Polsce i nie mieszkam w Polsce to on mnie wiąże z US???? Ja nie jestem zameldowany w Polsce od ośmiu lat i tam nie mieszkam....mam adres w Wielkiej Brytani nawet konto w Banku Gospodarki Żywnościowej jest otwarte na angielski adres.To za co mam płacić podatek ..ta to że się tam urodziłem???...A co może moja była żona mieszkająca i pracująca w Niemczech a mająca nasze pól kamienicy też ma płacić podatki w Polsce???

[Malygreg]

Dzidek a dopełniłes tych formalnosci w US o ktorych pisze mkaminski100 vbmenu_register("postmenu_461737", true); ??? Tez mi sie cos takiego obiło o uszy...

[moby75]

z tego co się orjentuje rozliczamu się z podatków w miejscu gdzie przebywamy powyżej pół roku bodajże,czyli jeśli ktoś ma rezydenta na wyspach i płaci to mogą go cmoknąć ,także jestem wymeldowany w polsce ,żonka też ,niby zkąd ma US mieć mój adres,ja im nie podawałem,mienie które tutaj posiadam należy do mnie,jeśli do polski kiedykolwiek pojadę i coś ze sobą zabiore to jest moje i niech mnie cmokną,metrowy ch... im w du...

[Dzidek Gb]

Zamieszczone przez mkaminski100

nie wyslala pisma do US, ze zmieniaja "centrum zyciowe" nie wspominajac o NIP-3 ze zmiana odresu.

Ze zmieniam...jaja sobie robisz...CENTRUM ZYCIOWE no oczywiście powiadomiłem ale nie US tylko WKU. A zmiana adresu... skoro się wymeldowałemi w Dowodzie Osobistym mam Miejsce zamieszkania ..Brak...to im powinno wystarczyć.

[mkaminski100]

I myslisz, ze jak "wyjechales" to wystarczy, zeby nie placic podatku? Wymeldowanie calkowite to bezdomnosc, ktora nie zwalnia od placenia podatku i gratuluje, jesli nie poinformowales US w Polsce o tym, ze na stale jestes tutaj. Wiec w rozumieniu polskiego prawa jestes bezdomnym obywatelem Polski pracujacym w Angli czyli podlegasz pod polskie przepisy podatkowe. Wiec jak najbardziej powinienes zaplacic podatek od dochodow, o ktory na pewno kiedys upomni sie US.
W momencie wyjazdu wypelnia sie PIT-3 i pismo, ze zmieniam swoje centrum, podajac aktualny adres zamieszkania. To znaczy, ze nie mam zamiaru wracac do Polski (uznaje sie ze przez min 5 lat). Jesli US nie jest poinformowany o zmianie adresu to maja stary, czyli dalej jestescie pod polskim prawem. Ja nie mam nieruchomosci wiec wystarczyly te dwa pisma, ale wiem, ze jak bede wracal to najprawdopodobniej i tak zaplace podatek. Jesli ktos ma malzonke w Polsce, albo nieruchomosc, to najlepiej zeby zglosic sie do biura rachunkowego lub prawnika o porade. Najlepiej zglosic sie do US o pisemna interpretacje, ale wtedy oni juz wiedza o tym, ze ktos jest poza granicami i nie poinformowal o tym US.
Ludzie, teraz jak macie NIN to polski US znajdzie Was w ok 30 min. Juz od ok roku jest sprawne polaczenie urzedow i szybko Was znajda. Po drugie to zaden Urzad Skarbowy nie bedzie sie upominal o podatek kiedy jestescie w Anglii. Czekaja, az ktos przyjedzie i sie ujawni (czyt. podejmie prace). Wtedy kolego dostajesz pismo o naleznym podatku, plus oplaty i odestki! No i wtedy mozesz pojsc i powiedziec, zeby Cie cmokneli, a za kilka dni masz komornika i zajecie. Tylko nie mowcie, ze nigdy nie wrocicie do Polski, bo zycie jest rozne, a dodatkowo nie wszyscy zostana na obczyznie.
Kazde panstwo ma inna umowe z Polska i to czy Twoja zona Dzidek ma placic czy nie zalezy od tych przepisow.
A w mysl Polskiego prawa, jesli masz mieszkanie i nic z nim nie robisz to albo jest to pustostan (ktory niezamieszkany moze zagrazac) albo jest zrodlem Twoich przychodow (nawet jesli nieodplatnie wynajmujesz rodzicom), albo wykorzystujesz go od czasu do czasu (np na urlop) i moze wiazac Cie z Polska. A najlepsze to, ze decyzje podejuje Pani z urzedu.

[slawolako]

Zamieszczone przez mkaminski100

A najlepsze to, ze decyzje podejuje Pani z urzedu.

Czyli lapowka w odpowiedniej postacji i miejscu i wszystko zalatwione .

Do czasu kiedy nie zmienia prawa jasno stanowiacego przepisy korupcja bedzie niestety zawsze ,a co za tym idzie odpowiednie interpretowanie przepisow

[kazach]

tak - bo ta pani siedzi w urzedzie i czeka az jej koperty przyniosą

[GAWLAK]

a wystarczy w UK zrobic rezydenture podatkowa