Nasze wyjazdy do Polski (ZDJĘCIA , PORADY ,SUGESTIE)

[Dzidek Gb]

1760 km
18.5 h
+3 godziny spania
ok 130 litrów paliwa
koszt 171 funtów paliwo
średnia z trasy 7.44l/100km
średnia prędkość 110-130 km/h

[Rudolf]

Wracając do tematu spania w Niemczech.
Nie słyszałem by było nie dozwolone. Jedyny zakaz na parkingach to spanie z włączonym silnikiem (zima)
Za to koledzy w DE już płacili parę razy.

W środę ja mykam do polski.
Tym razem kawałek dalej mam bo startuję prosto z pracy w Belgii.
Traska standart, na Jędrzychowice, potem Wrocław Katowice Kraków Jasło
Niestety to krótki urlopik, na wtorek spowrotem w pracy muszę być

[ginger]

Zpakowani ,zatankowani ruszamy na DE .
Licze 6 godz. jazdy z przerwami na siku.
Pod warunkiem że nie będzie żadnego stau.

[Mik3sz]

wczoraj witkowo-monchengladbach i nazad - w tamta 11 godz - nazad 14 godz - 3 x stau

nietety Rudi bylem w mg o 8 z minutami to juz nawet nie dzwonilem ...

[Rudolf]

Zamieszczone przez Mik3sz

nietety Rudi bylem w mg o 8 z minutami to juz nawet nie dzwonilem ...

Rozumiem Miki, moze następnym razem

Ja też dojechał do Polski
Traska Monchengladbach Kraków 9 godzin, praktycznie 160 z blatu nie schodziło, jeden postój na do tankowanie.
Potem niestety już tak różowo nie było.
Po kawie u rodziców Kraków Jasło w strugach deszczu koło 2 godzin (120 km)

[Dzidek Gb]

Godzina 11 start :
Tarnowskie Góry - Żagań - Southampton
Prom wtorek 6 rano

Pogoda dopisała tym razem

Tak było fajnie w Wiśle

.................................................. ........
auto gotowe i zapakowane do podróży

[graboś]

18-07-12 Coventry-Łomża
03-08-12 Łomża-Coventry
1950km w jedną stronę
średnio 12-13 godzin samej jazdy na linii prom-Łomża (1650km) + 3godziny korków i odpoczynku
prędkość w deszczu 100-120, na sucho 140-200 w zależności od humoru i potrzeby
średnia z całej podróży na foto:


jakieś tam foty na parkingu w rajchu




a tu zapakowani przed wyjazdem na "podwórzu" u szwagra,również fana Adam Opel AG

[Rudolf]

Dopiero co wróciłem do Niemiec a tu w piątek kolejny wypadzik do Ojczyzny
Tym razem na weselisko, tym razem będzie mniej bo tylko 1200 km (Kraków)
Nata ma mi tam dowieść gajer, bawimy się z soboty na niedziele, niedziele do Jasła uściskać synka który z babcią i dziadkiem wekendować będzie.
W poniedziałek wyjazd nazat 1400 km.
Kolejny raz w PL około września ale też krótko bo tylko po żonkę i malucha
Się nabija kilosów ostatnio

[Krzysieq]

Hihi, już w niedzielę pierwszy etap wycieczek sierpniowych pod kryptonimem "przeprowadzka". Juan Les Pins -> Kraków, 1800 około do zrobienia.

Bank Francji ogłasza, że spodziewa się recesji, wybrali sobie ostatnio je%$#ętego prezydencika, lepszego momentu na wyjazd stąd już chyba nie mogliśmy wybrać

Co do życia na odległość - na całe szczęście nie musieliśmy czegoś takiego robić, na pewno byłoby to ciężkie i na dłuższą metę chyba nie do zniesienia. Rudolf - we wrześniu zabierasz Żonę i malucha do Niemiec na stałe? Uważaj, żeby Wam go jakieś Jugendamt nie odebrało...


Edycja:Temat oczyszczony.Proszę trzymać się tematu.Czowa.

---------- Post dodany 12-08-2012 o 15:27 ---------- Poprzedni post został utworzony 08-08-2012 o 15:35 ----------

Auto zapakowane, czas w drogę Trochę ciężko zostawić za sobą 5 lat wspomnień i świetnych przyjaciół... Ale czas na nowy rozdział.

[Piteron]

Krzysiu szerokości i witaj w domu