Biorąc w banku kredyt gotówkowy masz czyste HPI,tzn auto jest Twoje i możesz je sprzedać kiedy tylko chcesz.
Biorąc typowy car finance,nie będziesz mial takiej mozliwości,chyba,że im wszystko spłacisz.
Kumpel miał taki przypadek:
Kupił auto na finance,spłacał rok,po czym rozbił auto.
Szczęśliwie dla niego ubezpieczenie pokryło resztę co było do spłaty.
Mówi,że dobrze wyszedł,a ja do niego,że nie bardzo bo to co rok spłacał to poszło wpiz***.
Około 2500 tysiąca funtów w błoto...
Żeby kupić następne musiał nabrać następny finance i tak założył sobie pętlę na szyje na kolejne kilka lat.
Jakby jeździł tym co miał(spokojnie by dało rade) przez rok i odłożył te 2500,sprzedał to co miał,to mógłby kupić za gotówkę to co teraz będzie spłacał kolejne kilka lat i straci na tym dobre 5000-6000.
Także trzeba uważać z tymi łatwo dostępnymi pożyczkami bo mozna się nieźle naciąć.
Droga od kierowcy do szofera jest bardzo długa.
|