Zgadzam się z Burym. Drapper. Używam na codzień w pracy do praktycznie przemysłowej rębanki i nie ma jęku. Nasadowe mam w jakimś tam etui - skrzyneczce, ale płaskie w zwykłej kołchozowej 'szmacie' - zwijce . Niech Cię to nie zraża to naprawdę super klucze. Kupisz raz to Ciebie przeżyją. Są oczywiscie dostępne i luzem. Zerwiesz, złamiesz ale nie zegniesz i nie 'objedzie' po łbie.
To naprawdę dobry samochód!
|