Mysle, ze 500 f to nie jest źle (biorę pod uwagę, że chodzi Ci o transport na lawecie lub coś podobnego). Bo jeżeli na wlasnych kołach to moglibyśmy się dogadać. Ja proponuję 300 f moich kosztów (dojazd do Preston, jazda sprinterem do Łodzi i bilet lotniczy z powrotem do UK no i oczywiście żarcie na drogę już w owej cenie), no ale jak doliczysz paliwo to to samo wyjdzie, chyba, że możesz załatwić przy okazji transport czegoś do PL to byś trochę zbił z kosztów. Zakładam, że ten mercedes to Anglik, więc jest jeszcze kwestia ubezpieczenia. Musiałbym wiedzieć wcześniej, aby wziąć urlop (ostatni tydzień listopada nie mogę, bo urlop ma współpracownik). Sprawa otwarta.
To naprawdę dobry samochód!
|