Witam,
niedawno dostałem zdjęcie z fotoradaru w Niemczech zrobione jeszcze we wrzesniu. Na zdjeciach widac mnie i nr. rejestracyjne tzw. "zjazdówki", które kupiłem na swoje dane. Prędkosc przekroczona o 22k/h, na ograniczeniu do 100. Niestety nie ma podanej kwoty którą mam zapłacic, z tyłu sa dane do wypełnienia i do odesłania w ciagu tygodniu, który już upłynął. Mam sie przyznac i odesłać czy istnieje moze jakis sposób na wymiganie sie od tego ?. Aaa
A znajomy jechał pierwszy( na PL blachach) i tez dostał flesza, ale do niego jeszcze nic nie przyszło.

jak na autostradzie to 70+23,5+ 1 Punkt, jak w terenie zabudowanym to 80+23,5+1Punkt. Po przekroczeniu daty zaplaty jest kara a i moze byc sprawa w sadzie. Dzwon do nich, uszy po sobie i pytac co masz zrobic.
Nie ma co sie migac, bo i tak maja twoj adres. Od stycznia przyjdzie ci to juz przez Polske, a przedawnienie jest po 3 miesiacach od momentu dostarczenia do sprawcy. 2kmh mniej i juz bys mial tylko 35€ VG

Do znajomego tez przyjdzie, jesli mial min.26 wiecej, tyle ze pozniej, bo wystapia do polski o jego dane. Do 100€ nie przyjdzie, chyba ze w Styczniu przysla przez te nowa instytucje. Wtedy przyjdzie, ale przez Polske.

Dzięki za odp. Westhub,
tak to było na autostradzie, a co masz na mysli pisząc " to 70+23,5+ 1 Punkt" ? mam rozumiec za 70 Euro mandat + 23,5 Euro za odestki? Mój adres mają to prawda, ale przyszło to zwykłym listem, bez zadnego podpisu odbioru, nic.
Jeśli chodzi o przedawnienie to jak moga liczyć ze cos odebrałem czy nie ? Jak wyslą przez Polske to w jaki sposób mogą mnie ukarać jesli nie wykaże zadnego dochodu ? ( bezrobotny) ?

widzisz, twoj problem polega na tym, ze oni sie nie bawia w zadne takietam. jak ja, rudolf czy ginger dostajemy fotki, to tez normalna poczta przychodzi tzw. szary list. Dla nich wazne sa ich daty, a nie czy ty dostales czy nie i kiedy. Sam najlepiej wiesz, ze ci blysnelo. Jak nie oplacisz w terminie, to zawisaz w systemie. Nie zaplacisz i sprawe olejesz, to przy najblizszej rutynowej kontroli masz mocno w plecy lacznie z kara a nawet sprawa w sadzie za uciekanie sie od odpowiedzialnosci, bo oni wiedza wszystko zanim cie zatrzymaja - sam na wlasnej skorze doswiadczylem tego od kripo - uszy polozylem, leb spuscilem i pelna pokora, wyspiewalem ile mam punktow od razu bez zadnego ale, delikatrnie wytlumaczylem swoj styl jazdy i nic mi nie zrobili, choc wowczas mogli mi dowalic od reki 160€ za Drängeln (czyli agresywna jazde) i prawo do jazdy po republice na 3 miechy od reki zablokowac.
Ja ci radze skontaktowac sie z nimi i dokladnie dopytac, co masz teraz zrobic. Inaczej bedziesz mial przesrane.
Jezeli bedziesz mial z tym problem, to zeskanuj i przyslij mi ten mandat, zobacze co da sie zrobic. Ale duzy krupnik bedzie sie nalezal za to!

70€ mandat, 23.5€ koszty postepowania, 1 punkt we Flensburgu. Odsetki i kara na to jeszcze moze przyjsc, jak olejesz i nic sam nie zrobisz a cie zatrzymaja w DE. Chociaz w twoim wypadku maja adres i moga cie inaczej scignac, nawet nie na terenie Niemiec.

Forest88 z tego co słyszałem to jeśli jestes zameldowany w niemczech to ich nie obchodzi czy odebrałes czy nie. jesli wysłali na twój adres zameldowania to dla nich znaczy że odebrałes. co do mandatu to lepiej zapłacić odrazu i mieć spokój.

yakuza, co z tego ze slyszales. pisze jak jest, tu nie ma w sprawie jakiejkolwiek dyskusji, zauwazyles gdzie mieszkam? no...temat jest wyczerpany.