Szykuje mi się praca w UK
 

W związku z tym będę miał masę pytań do wyspiarzy :)

Na razie jeszcze nie jest to pewne ale jestem po pierwszej rozmowie i zapowiada się ciekawie, no i jak mam się wybrać to z rodziną, a to znaczy że na stałe :confused:

Albo przynajmniej na kilka dobrych lat. Praca ma być w laboratorium dużej firmy, tak że robiłbym to co lubię i chcę robić.

1. Więc pytanie pierwsze i zasadnicze, jak mieszkać z rodzinką ?
Jak się przedstawiają koszty wynajęcia domu? A może się nie opłaca, gdzie Wy mieszkacie? O koszt zakupu nie pytam na razie :rolleyes:

2. Ile można jeździć na PL blachach? coś czytałem że się czepiają.

3. Jak wygląda szkolnictwo, zapisy dzieci do szkoły, Ewa ma teraz 6 lat, Olo dopiero 3.

ad1
koszt wynajecia jest uzalezniony od miasta
na zachodzie anglii i na polnocy
jest polowe taniej niz w okolicach londynu
ja place 700 plus oplaty pol godziny jazdy z londynu
o zakup nie pytaj bo ceny od 150000 za flat (czyli mieszkanie w malym bloku)
ad2
ponoc mozna tylko 3 miesiace
pozniej to juz Twoje ryzyko
kumpel zaplacil 500 funtow i auto musial odstawic do polski
ad3
ze szkolami nie ma problemu
o ile sa miejsca
ale przewaznie sa
ja nie mialem problemow
szkoly sa za darmo(datki jakies zbieraja ale to smiech na sali)

Z mieszkaniem zależy gdzie trafisz.
Na północy jest dużo taniej.U mnie np z racji tego,że mieszkam nad samym morzem w ładnym mieście ceny takie same jak w Londynie.
Cena mieszkania tez w dużym stopniu zależy od jego położenia w danym mieście,wiadomo mniej ciekawe dzielnice-taniej.

Co przyjazdu samochodem,wiadomo na początku najłatwiej polskim zanim zacznie się ogarniać tematy związane z zakupem,ubezpieczeniami i innymi niezbędnymi rzeczami.No i trochę gratów zawsze można zapakować z Polski.Jednak radziłbym jak najszybciej kupować anglika,żeby nie rzucać sie w oczy.

Ja tam bym proponował na początek przyjechać samemu bez rodzinki...zawsze to łatwiej sie przemieszczać załatwiać.A nuż coś nie wypali to samemu prędzej sobie poradzisz.Na początek wynajmiesz sobie mały pokoik i będziesz organizował wszystko od podstaw ...mieszkanie ,flat ,domek itp. mebelki telewizory radia garnki i wiele innych rzeczy.Ja jak wynajmowałem flat to było tylko łóżko,lodówka,kuchenka i meble kuchenne i nic więcej.A ceny są różne i trzeba szukać okazji ja płace za dość duży flat 400 na miesiąc za to szwagierka za dwa duże pokoje ogromny salon kuchnie przed pokój i łazienkę w bloku płaci tylko 500.Miałem kiedyś okazje na domek parterowy na dobrej dzielnicy dwa pokoje, salon,kuchnia,ogród podjazd przed domem na dwa samochody stan zajebisty i cena tylko 600 funtów. Plus do tego musisz jeszcze doliczyć opłaty stałe.

no to pieknie Foczko :D tylko nie za blisko nas bo to sie moze zle skonczyc :lol: :lol:
a tak powaznie to Dzidek Gibie ;) ma racje ze prosciej na poczatku jest samemu zeby wszystko pozalatwiac, porzadna chate znalezc itp itd.
Co do szkoly dla Ewuni to juz czas na nia w UK bo od 5 lat zaczynaja dzieci edukacje i przyjecia sa do szkoly co kwartal wiec nie straci calego roku a im szybciej tym lepiej poczatek moze byc trudny ( my to juz mamy za soba ufff) ale dzieci bardzo szybko sie przestawiaja, w zabawie lapia szybko jezyk a nauczyciele tutaj sa przyzwyczajeni do dzieciaczkow bez jezyka i bardzo im pomagaja, indywidualnie prowadza niektore zajecia zeby od poczatku im wszystko wyjasnic ( szkoly sa w stalych porach od 9 do 15, 5 dni w tyg) . Co do Ola to masz 2 opcje albo calodzienne platne przedszkola czynne w godz od 7 czy 8 do 6 wieczorej i dajesz dziecko na tyle godz ile potrzebujesz albo sa przy szkolach 2,5 godz przedszkola w godz 9-11.30 lub 12.30-15 ( w niektorych sa zmienne pory w niektorych stale) i tez bezplalne jak szkoly ale czas zajec krotki. Radzilabym Ola tez od razu dawac do przedszkola zeby sie oswajal z jezykiem bedzie mu latwiej w szkole. Natomiast co do szkol to polecam jednak Katolickie szkoly( oprocz tego ze jest tam religia ;) ) to jednak wiekszosc dzieci bialych sporadycznie trafi sie jakis hindus czy murzynek i jest duze prawdopodobienstwo ze przy tylu Polakach na wyspie traficie na polskie dzieci w szkole co bardzo ulatwi start dzieicakom w szkole w porozumiewaniu sie ;) . Napisz, jesli juz wiesz gdzie mnie wiecej sie wybieracie i powowdzonka w zdobywaniu " tego lepszego " swiata :D :D

Dzięki Kicia za spore wyjaśnienia co do dzieci.

Na razie nie wiem nic na 100%, wiem że są dwa miejsca, złożyłem CV na ręce pracownika i czekam na odzew. Potem rozmowa z szefem i... albo wóz albo... Finlandia :) (jest tam oddział VU ? :D :D )

Ale nie będę siedział i czekał, jak dostanę to mogę zacząć od zaraz i muszę jak najwięcej się dowiedzieć co i jak już teraz.

Nie da rady :) my zawsze razem :)

Jak będziesz miał się gdzie zatrzymać z rodzinką to OK,jak nie to tez radziłbym samemu,nawet na kilka pierwszych tygodni,bo znalezienie mieszkania to czasami nie takie hop.

To mi załatwicie przed przeprowadzką :p :p

Z mieszkaniami to tak jak wyżej , Londyn jest np. bardzo drogi i wychaczyć dobrą chate za tanie pieniądze to już wyższa skoła jazdy. Ja za chate 4 pokojową (3 dwójki i klaustrofobiczna jedynka) płace 1100 + counsil 130 Ł + rachunki .
Jak na początek to proponuje żebyś przyjechał sam . Przy wynajęciu chaty prawie zawsze chcą depozyt który nie jest mały . niekiedy jest to miesięczny czynsz a niekiedy więcej
ja zapłaciłem 1500 Ł + za miesiąc z góry czyli na dzień dobry wywaliłem 2600Ł.
Co do pokoi to jedynke jak dobrze poszukasz to za 65-70 Ł / tyg. wychaczysz. Ale już za większą jedynke to już trzeba dać nawet pod 100 Ł.
Co do samochodu na polskich blachach to możesz jeździć 6 miesięcy i powiem Ci że policja sie czepia coraz bardziej samochodów z polski. Jak Cie już raz zatrzymają to już Cię będą mieć w systemie i już sie nie wybronisz że dopiero przyjechałeś.
A co do szkolnictwa to niestety ja Ci nie pomogę bo sam nie wiem jak z tym jest.

depozyt z reguly chca za 6 tyg wiec wiecej niz miesieczny czynsz
szybciej mozna lepsza chate przez agencje
ale wtedy 200 funciakow im trzeba dac ;) tak ot sobie
rzadko kiedy wlasciciel zwraca ta kase
nam sie udalo ale nasz to inna bajka :D :D :D