szugal
10-11-2009, 11:55
Wczoraj po dwóch latach wymieniłem filtr paliwa,choć do tej pory nie miałem żadnych problemów z porannym paleniem , czy spadkiem mocy,to jednak postanowiłem go wymienić.Wszystko ładnie pięknie ,filtr wymieniony,autko jakby płynniej jeżdziło ( może tylko mi się wydaje) reszta jak do tej pory.Problem pojawił się następnego dnia gdy rano nie mogłem zapalić.Dodam że autko mam dwa lata i nigdy nie miałem takich problemów.Gdy paliłem auto z rana było ok.8 na plus tak więc bez świec na kompresię,ale obiaw był na cofanie się paliwa i nie szczelny układ. Mechanik się zarzeka , że robotę wykonał fachowo,tak więc czy możliwe jest że po zmianie filtra ciśnieni w układzie uległo zmianie i podzas palenia na kompresię(bez świec) samóchód odpala jak by był zapowietrzony?