PDA

Zobacz pełną wersję : Upadek firmy Rico-kierowcy bez możliwości powrotu.


Bury
04-03-2008, 18:32
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/upadek-giganta,1069603

http://www.tvn24.pl/12692,1540959,wiadomosc.html

Wielu polskich kierowców stoi na parkingach całej Europy bez możliwości zjazdu do domu.Niektórzy nie mają paliwa w kotłach,inni nie mają możliwości zapłacić za autostrady,promy itp itd.Karty płatnicze firmowe zablokowane.

Taka moja mała prośba do wyspiarzy jak napotkacie gdzieś przy drodze na parkingu zaparkowany zestaw Rico podejdźcie zapytajcie czy czegoś nie potrzeba.
Czasami drobiazg,coś do zjedzenia,do wypicia może bardzo pomóc w takiej sytuacji.

StrongPlayer
04-03-2008, 18:55
dziś w Rzeszowie widziałem 5 TIR ów tej firmy ale jechały. Współczuje kolegom kierowcom.

Finezja
04-03-2008, 20:45
W TVN moiwli ze jeżdżą i rozwożą tym ludziom kase i karty paliwowe.

Bury
06-03-2008, 18:39
http://www.tvn24.pl/-1,1541302,wiadomosc.html

decki
06-03-2008, 19:35
no to pierwszy moloch transportowy w Polsce upadl...ciekawe ktora firma nastepna:pa tak szczerze dziwna sprawa z Rico bo chlopaki mowili ze tam auta nie gasly nawet na serwis nie zjezdzali;) tylko chodzily non stop tzn ze robote mieli(nawet wanny mieli) wiec dziwna sprawa bo troche kontraktow mieli. Teraz bardzo szkoda kierowcow bo to co zrobila firma w stosunku do nich to:zly:

Bury
06-03-2008, 21:30
a tak szczerze dziwna sprawa z Rico bo chlopaki mowili ze tam auta nie gasly nawet na serwis nie zjezdzali tylko chodzily non stop tzn ze robote mieli(nawet wanny mieli) wiec dziwna sprawa bo troche kontraktow mieli.

Dla mnie proste jak budowa cepa.
Żeby istniało musiałoby przynosić zyski.
Mieli dobre kontrakty,ale nowych klientów zdobywali drastycznie zaniżając ceny frachtów i jeździli sporo poniżej kosztów.Wiele małych firm dzięki temu padło.Wygrywali nawet z przewoźnikami o dobrej renomie na rynku.
Duża firma,interes jakoś idzie,banki dają kasę,ale w pewnym momencie mówią koniec,blokuje się wszystko,nie ma kasy nawet na paliwo i można mieć milion klientów,ale zlecenia nie zrealizujesz nie mając pieniędzy na koszty.Ilości taboru nie zredukujesz,żeby pozyskać środki bo ten należy do firm leasingowych.
Wyobraź sobie,że pewne ładunki zostały przejęte przez nowych operatorów ale po cenie wyższej o min 0.20E/km.Daje do myślenia??

Ale temat nie o tym,czemu padło,tylko o tym,że przypadkowo za granicą można natknąć się na rodaka w potrzebie,dlatego w tym dziale ;)

Mik3sz
06-03-2008, 22:09
pomagamy pomagamy - a padla glowna siedziba w Osterode (DE) - wczoraj zabralismy stamtad kilku naszych - a upadek glownie przez jakis krach banku ktory leasingowal im wszystkie auta - przez co musieliby lisingi splacic od razu - dlatego upadlosc aby zachowac reszte plynnosci i zaczac z innym bankiem za tydzien - dwa

PS: powyzsze z plotek krazacych wsrod kierowcow i zaslyszanych w reihu od miejscowych

SLEDZIU
12-03-2008, 14:50
Z tego co wyszperałem w necie to dobiły ich dumpingowe ceny jakie oferowali, zbyt szybki niekontrolowany rozwój firmy a przede wszystkim kiepska windykacja należności.
We Wrocku w komisach stoją ciagniki Ricoe i widac jak zjeżdząja do baz bez naczep :confused:

wonski_chorzow
12-03-2008, 16:44
ogladalem niedawno program i jakis przedstawiciel RICO mowil ze zamowili 300 nowych MANow
no ale chyba sie nie doczekaja:cool:

Bury
12-03-2008, 18:19
Taka firma nie pada od tak sobie.
Dla mnie to wał szyty grubymi nićmi.Szefostwo musiało wcześniej uzgadniać to z najlepszymi prawnikami Europy.
Fakt faktem mieli ceny dumpingowe,ale mieli tez sporo zleceń za dobrą kasę.
Jak tam było i dlaczego padło pewnie my nigdy się nie dowiemy.Jest na ten temat wiele spekulacji.Na pewno właściciele nie wyszli z tego z pustymi kieszeniami i ustawili się tak,że jeszcze długie lata będą mieli kasę z ex Rico.

Szkoda kierowców bo mieli dobrą pracę za godziwe pieniądze,podstawy,diety,nie ważne czy stał weekend na parkingu czy jechał-kase miał.Kabiny podnosić też nie musieli bo wszystko robione w serwisach.Teraz wielu spotka rozczarowanie jak pójdą do pracy w firmach o dużo niższych standardach.
Nie szkoda mi tylko tych,którzy wyśmiewali się z innych pracujących w małych firmach,jeżdżących na %,na starszym i gorszym sprzęcie.Może teraz będą wiedzieli,że nie wszystko złoto co się świeci i nowy samochód nie jest w tej pracy najważniejszy.

Kaliber86
12-03-2008, 18:46
U mnie pod zakładem stał wczoraj tir rico z naczepa.......

toldi
12-03-2008, 22:12
nie wiem czy kierowcy mieli tak wspaniale w tym RICO, ogolnie z ktorym ze znajomych kierowcow tirow nie rozmawialem to powtarzal: "chcesz jezdzic za friko?? idz pracowac do RICO" - cos w tym musialo byc...

grube rybki przekret wywinely pewnie jakis i zeby za niego nie beknac w mniejszym lu wiekszym stopniu oglosili upadlosc ... a kierowcow szkoda, jak zwykle plotki dostaja po dupie :(

Bury
12-03-2008, 22:20
"chcesz jezdzic za friko?? idz pracowac do RICO"

Sratatataaaa mówi tak Ci którzy zadroscili Ricowcom sposobu wynagradzania kierowców w tej firmie,albo nie mieli bladego pojęcia o tym jak tam było.
Czy uważasz,że przy obecnym zapotrzebowaniu na kierowców znalazłoby się kilka tysięcy frajerów pracujących za grosze??

benji82
12-03-2008, 23:19
Sratatataaaa mówi tak Ci którzy zadroscili Ricowcom sposobu wynagradzania kierowców w tej firmie,albo nie mieli bladego pojęcia o tym jak tam było.
Czy uważasz,że przy obecnym zapotrzebowaniu na kierowców znalazłoby się kilka tysięcy frajerów pracujących za grosze??
to powiedzenie wzięło sie z tego ze RICO jeździło za niska stawkę za km i mieli najniższy fracht. Kierowcy zarabiali nawet nawet, większość ich to młodzi kierowcy po szkółkach które ta firma prowadziła, więc młody kierowca miał na swoje doświadczenie znośną pensję. Ale to się odbijało kosztem stanu taboru(częste otarcia, zbicia lamp i owiewek, zwiększone zużycie paliwa przez ciężko but młodzików i także zatarcia silników). Po prostu brali najwięcej zleceń za najniższą stawkę, można tak funkcjonować, ale w dobie lisingów i rozwoju gałęzi transportu lądowego(który RICO przeżywało) takie postępowanie firm jest strasznie niebezpieczne.Mówiąc krótko- w którymś miejscu przecholowali i wierzyciele się wkurzyli(dwa niemieckie banki).

Mik3sz
13-03-2008, 06:55
ale nie jest tak źle - podobno Rico przejmuje jakas duża włoska firma - tabor + zaloge, poza tym w Osterode gdzie byla niemiecka siedziba Rico spotkalem kilka zestawow z bardzo podobnym malowaniem z nazwa Rican czy Ricon :D

Kali
13-03-2008, 12:50
Tablice indywidualne w Polsce ich wykonczyly :lol2: Kazdy TIR mial.

Wojtas
13-03-2008, 13:17
może Andre coś powie, jak sie odezwie i o ile jeszcze tu zagląda...

on chyba u nich w logistyce pracował...

Shaqal
13-03-2008, 15:27
no to pierwszy moloch transportowy w Polsce upadl...ciekawe ktora firma nastepna

Firma była niemiecka !!!! Powstała w 92' roku.

nie wiem czy kierowcy mieli tak wspaniale w tym RICO, ogolnie z ktorym ze znajomych kierowcow tirow nie rozmawialem to powtarzal: "chcesz jezdzic za friko?? idz pracowac do RICO" - cos w tym musialo byc...

Jesteś tego pewien czy tylko "słyszałeś" na ulicy??? Rico płaciło bardzo dobrze, 6 tysięcy to nie problem, dlatego w polskich firmach był i dalej pewnie będzie problem aby chciał ktoś jeździć za 3-4 tysiące, taka jest prawda niestety.



Tablice indywidualne w Polsce ich wykonczyly Kazdy TIR mial.

Inwestycja raz na całe życie, opłaca sie ;)

MarCiNeK
13-03-2008, 16:32
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?f=2&t=13587&st=0&sk=t&sd=a
Miłej lektury :)
Wypowiada się tam kilka (kilkanaście?) osób bezpośrednio związanych z firmą więc można się czegoś dowiedzieć... wnioski sami wyciagnijcie :)

Bury
13-03-2008, 18:05
ale nie jest tak źle - podobno Rico przejmuje jakas duża włoska firma - tabor + zaloge, poza tym w Osterode gdzie byla niemiecka siedziba Rico spotkalem kilka zestawow z bardzo podobnym malowaniem z nazwa Rican czy Ricon :D

Ja bym tak nie powiedział bo to żadne pewne informacje chyba.
Kierowcy dalej czekają na swoje pieniądze i to jest najgorsze.Będą szumieli jeszcze długo i nie ma im się co dziwić bo nikomu 10000zł na drodze nie leży.
Co do przejęć przez inne firmy mogą zabrać sobie kierowców,ale tabor mogą przejąć od firm leasingowych bo Rico jako tako swojego nie miało.
Auta po spłaceniu leasingów były sprzedawane i brane w nowe w leasing.

decki
13-03-2008, 19:17
aha Panowie nie TIR tylko zestaw:p

g-o-q
13-03-2008, 20:55
Ja tam nie wiem, ale nie dalej jak predwczoraj widziałem ze cztery zestawy Rico ustawiały się w kolejce na przejściu Dorohusk. Może jeszcze dowożą takie lepsze i ważniejsze transporty, tego nie wiem. Wiem natomiast, że kierowców szkoda, ja w sumie mam tylko solówki, ale też jestem kierowcą i współczuje. A co do tekstu "w rico jeździ się za frico" to rzeczywiście słyszałem, ale to czysta polska zawiść, bo nie wierzę że tylu chłopaków dałoby się nabierać. ciekawe czy po zlicytowaniu aktywów firmy starczy na spłaty pensji, bo człowiek jest (powinien) zawsze być zawsze najważniejszy.
Inną sprawą jest, że chłopaki mają już duże doświadczenie w Transport InteRnational i jakąś pracę znajdą. Zapotrzebowanie jest duże i w prawie każdej ofercie jest napisane "Z DOŚWIADCZENIEM".
Napewno fakt upadku firmy jest jak to ktoś napisał "szyty grubymi nićmi" i to co mówią w mediach to zaledwie zlepek domysłów, a jaka jest prawda to tylko TEN na górze wie.
Pozdrawiam

MarCiNeK
13-03-2008, 23:43
Ja tam nie wiem, ale nie dalej jak predwczoraj widziałem ze cztery zestawy Rico ustawiały się w kolejce na przejściu Dorohusk. Może jeszcze dowożą takie lepsze i ważniejsze transporty, tego nie wiem.
bo ponoc ukrainski oddzial sie dobrze trzyma i byc moze te zestawy nalezaly wlasnie do ukraincow :)

Dzidek Gb
15-03-2008, 04:02
I dali sobie radę ..
trzecia kropka dla tych co już nie mogą.

GRYNGOL
15-03-2008, 12:00
http://www.spedycje.pl/aktualnosci/przeglad_prasy/11132/czy_kierowcy_rico_zablokuja_wroclaw.html

chyba trochę przesadzają kolesie,

Bury
15-03-2008, 15:27
Moim zdaniem nic im to nie da bo to prywatna spółka,a fundusz świadczeń gwarantowanych (czy jak to się zwie) obejmuje wynagrodzenie podstawowe( najczęściej w transporcie minimum krajowe,bądź trochę więcej ),natomiast największą częścią zarobków są diety które nie wchodzą w skład świadczeń objętych ochroną.Na to,że nie wypłacono im diet nikt nic nie poradzi.

Frustracji się osobiście nie dziwie.Ci ludzie z dnia na dzień zostali bez pracy,na rzekomych urlopach,nikt nie rozwiązał z nimi umów o pracę,a Ci którzy zwolnili się sami mogą zapomnieć o jakichkolwiek pieniądzach.
Tym,którzy się dziwią zachowaniu kierowców proponuje popracować ciężko,z dala od rodziny,pospać kilka miesięcy w kabinie,zarobić 10 tyś zł a potem oddać to jakiemuś złodziejowi.
Lekko im te pieniądze nie przyszły więc moim zdaniem nie ma się co dziwić.

xxdomoxx
04-07-2009, 08:52
Witam tez sie przylacze do wypowiedzi.pracowalem w tej firmie prawie 2 lata i tak jak kolega Bury powiedzial. To Wielki Wal z Tym Bankructwem.Rico Mialo Wylacznosc na VW dostawy w Europie.Ale malo kto wie ze byla w Rico jeszcze jedna firma jako corka i ta przetrwala.Progress bo tak sie ona nazywa prosperuje do dzisiaj.A nalezy Do Ojca bylego wlasciciela RIco.A tak to ten pan jest w zarzadzie firmy VW.Pzdrawiam

GAWLAK
04-07-2009, 09:21
xxdomox
popraw posta
na forum nie piszemy wielkimi literami wyrazow w srodku zdania