PDA

Zobacz pełną wersję : pozdrowienia dla Was


Spadochron
11-02-2008, 21:24
napiszcie jak tam żyjecie sobie na Wysapch bo tu w kraju głosy są różne..........
jestem ciekawy czy warto wyjachać :ct:

pozdrawiam i trzymajcie się tam :)

ps.
mam jeszcze malą prośbę:

http://www.forum.vectra-unlimited.pl/showthread.php?t=40108

PISTOLPETE
11-02-2008, 21:43
jestem ciekawy czy warto wyjachać

To zalezy,czy chcesz tu zyc,czy zarabiac?Bo to duza roznica.

Nie chce mowic za wszystkich,ale mysle ze jest calkiem niezle:)

GAWLAK
11-02-2008, 22:19
mieszkac sie da
ale zarabiac tutaj i wydawac w polsce przestaje sie oplacac ;)

cinekscorpio
11-02-2008, 22:52
mieszkac sie da
ale zarabiac tutaj i wydawac w polsce przestaje sie oplacac ;)
otoz to, zalezy jeszcze co chcesz tu robic i co masz do zaoferowania, bo przeklada sie to na zarobki. Jak moi przedmowcy napisali zyc sie da -:) spokojnie. Nie trzeba sie martwic ze nie starczy od pierwszego do pierwszego.pozdrawiam

jacekw
11-02-2008, 23:44
da rade zyc :D skonczyla sie anglia na szybki zarobek w 3 miechy i dlugie wydawanie w polsce :)

seba
14-02-2008, 02:11
a dlaczegorz to pytanko ? :rolleyes:

przemas8501
14-02-2008, 02:22
da rade zyc :D skonczyla sie anglia na szybki zarobek w 3 miechy i dlugie wydawanie w polsce :)

masz na mysli spadek kursu funta?

GAWLAK
14-02-2008, 05:53
masz na mysli spadek kursu funta?

to raz
a dwa z praca nie jest juz tak rozowo jak kiedys

na czarno nikt nie chce zatrudnic
a na legalu dochodza koszta

jacekw
14-02-2008, 10:36
masz na mysli spadek kursu funta?
spadek kursu swoja droga a wzrost cen w polsce to druga sprawa i razem juz nie jest tak rozowo jak kiedys :)

Dodi
14-02-2008, 11:40
a wzrost cen w polsce
w anglii tez
samo paliwo jak podrozalo a to sie wiaze z cenami w sklepach ;)
a zarobki jakos nie chca ;)

slawolako
14-02-2008, 18:50
Ceny żarełka Polskiego na Wyspach i tego na półkach sklepowych w Polsce na bardzo podobnym poziomie.
Za to cena wódeczki w Polsce: Marzenie:dance: :impra: :pijak:

przemas8501
14-02-2008, 20:37
to raz
a dwa z praca nie jest juz tak rozowo jak kiedys

na czarno nikt nie chce zatrudnic
a na legalu dochodza koszta


zalezy tez pewnie gdzie sie pracuje, brat w autoclenzie zatrudnony jest jakby na wlasna dzialalnosc gospodarcza, moze sobie od podatku odliczyc paliwo na dojazdy do pracy, samochod wrzucic w koszta i takie tam...

jacekw
14-02-2008, 21:52
ale w tym momencie nie ma platengo urlopu i chorobowego?? chyba ze sie myle wiec w sumie cos za cos

przemas8501
15-02-2008, 01:38
ale w tym momencie nie ma platengo urlopu i chorobowego?? chyba ze sie myle wiec w sumie cos za cos

dokladnie tak:) ale wiesz chce przyjechac na swieta - przyjezdza, nie martwi sie czy ktos mu da urlop czy nie :)

jacekw
15-02-2008, 12:36
dokladnie tak przemas8501 sa plusy i minusy :)

TommyHH
15-02-2008, 22:53
Jak czujesz, że dajesz radę, jesteś kumaty i coś chcesz w życiu to śmiało. Ale mówię to z punktu widzenia kogoś kto nie wraca do Polski. Byłem w Polsce na B. Narodzenie i płakać się chce. To prawda co Ludzie piszą. Nie starczy Ci życia, żeby tu zarabiać a w Polsce wydawać.
Tu są też różne dziwne rzeczy. (2 lata temu myślałem, że w Rosji (znam z autopsji:D )jest najgorsza biurokracja na świecie - nie prawda!). Ja szukałem spokojnego życia i daję radę. Da się ogarnąć. A jak ogarniesz - satysfakcja gwarantowana! Nie zgodzę się, że ciężko z pracą. Jakiejkolwiek na początek jest do bólu (przynajmniej tu gdzie mieszkam), starczy na życie, niezłe piwo i myślenie co dalej. (Albo od razu dobrze trafisz, czego Ci życzę).Później - zależy jaki masz apetyt i myślenie co dalej. O tyle jest dobrze, że nikt Ci kłód pod nogi nie kładzie.

Dzidek Gb
15-02-2008, 23:02
arodzenie i płakać się chce. To prawda co Ludzie piszą. Nie starczy Ci życia, żeby tu zarabiać
:sen:
Parę groszy wydasz nic więcej..na podróż.
Nie ma co narzekać , chlebek tani ,wędlinka też..wódka jak za darmo...piwo to na promie na drogę można kupić.Anglia mi uratowała Życie , bo co bym tam miał dalej robić.
No....

TommyHH
15-02-2008, 23:16
To prawda, kupiłem pół świniaka za 300 zł i się z tego śmieję, ale patrzę na ceny w PL (znając tamtejsze realia zarobkowe u mnie na zadupiu) i coraz bardziej smutne twarze moich kolegów to mi się słabo robi.

slawolako
16-02-2008, 08:23
..wódka jak za darmo...
Mr. DZidek to jaka pan tam woodeczke pije jak prawie za darmo??

Robert.Gl
16-02-2008, 08:25
Smirnoff, Absolut, itp. Sa jak za darmo :D

slawolako
16-02-2008, 11:43
Jak dla mnie alko i puby byly dosyc sporymi kosztami.JAk sie zaczynalo wlewac od piatku do niedzieli,poczawszy od pubow i konczywszy na domowych baletak ,( niedaj boże jeszcze ten Alkoholic GAWLACZEK :o sie po drodze trafil) to koszta byly naprawde przeogromne;) .

GAWLAK
16-02-2008, 11:58
aaa tam pitolisz :lol: ;)