PDA

Zobacz pełną wersję : auta z anglii - problemy przy rejestracji w kraju


polish
29-10-2007, 23:00
słyszał ktos z was o swiadectwie homologacji na sprowadzane z za granicy auta?! ponoć teraz juz nie da sie rady zarejestrowac anglika bo ten ma homologacje ukl. kier. na prawa strone?:eek:
wie ktos z was na czym to polega i czy da sie to obejść?
edit:
gawlak, właśnie mój znajomy wrócił z kraju i chciał zarrejestrowac viki i mu odmówili, pojechał na przegląd miał wszystkie wymagane przeróbki i niestety gość mu powiedział ze sie przepisy sie zmieniły i bez prawidłowej homologacji nawet pierwszego przegladu mu nie zrobią!! tak samo było na innych stacjach diagnostycznych!! na dodtaek dzis czytałem o tym na wp, tutaj daje link:
tuutaj o tym piszą (http://www.finanse.wp.pl/OID,22019254,POD,1,wid,9340299,opinie.html?redir_u rl=http%3A%2F%2Fwww.finanse.wp.pl%2FPOD%2C1%2Cwid% 2C9340299%2Cwiadomosc.html%3Frfbawp%3D1193697669.4 41)

GAWLAK
29-10-2007, 23:02
nic takiego nei ma z tego co mi wiadomo
strasza tylko i tyle

poczytaj inne tematy
a jak masz kogos w PL
to niech sie kopsnie do dzialu komunikacji w Twoim miescie i zapyta

Rommie
29-10-2007, 23:10
Nie straszcie mnie ludzie takimi rzeczami !!

polish daj znac jak Cos bedziesz wiedzial...

Dzidek Gb
30-10-2007, 06:38
Ja pisałem do swojego Wyzdiału Kominikacji i PZmot ... powiedzieli ze lada dzień i skończy się przekładanie układów na lewostronne.Ma być tak jak zrobili ze składakami.

mkaminski100
30-10-2007, 11:10
Od pewnego czasu (jakos chyba od polowy tego roku) po zrobieniu wlasnej przerobki auta nie dostanie sie na nia homologacji. Tak np w przerabianiem maluchow na cabrio - u kolegi na skladzie policyjnym stoi kilka, bo zrobili "samorobke". Takie auto jest bez prawa do homologacji, bo wg przepisow taka ingerencja musi odbywac sie w odpowiednich warunkach (czytaj: tak aby auto bylo bezpieczne).
Jesli to ten sam przepis (a na to wyglada) to powazniejszej przerobki wymagajacej ponownej homologacji auta na naszym rynku (a homologacja na pewno jest inna) moze dokonac tylko wyznaczony zaklad ktory ma do tego uprawnienia. Tam np zrobienia z maluszka cabrio kosztuje ok 8000-10.000zl... wiec chyba zakonczyla sie era przekladek.

polish
30-10-2007, 13:41
panowie! dużżżoo szukałem, ciezko jest znaleść coś konkretnego, ale cała ta sprawa to fakt, znalazłem dziennik ustaw gdzie o tym piszą, ale za chiny ludowe zrozumiec tego nie moge!:czytaj:
znalazłem też forum diagnostów ze stacji diagnostycznych gdzie wymieniaja sie różnymi informacjami i jest tam wiele napisane na temat nowych przepisów z tzw homologacja!
podaje wam tutaj link (http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=331&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=b1c54fbbdd2d3c1bd8885d82684cf45f), który odsyła bezpośrednio do interesującego nas tematu, ale przeglądnijcie jak dacie rade całe to forum bo jest bardzo ciekawe(ja znalazłem juz opcje, ze taki przerobiony pojazd mozna zrejestrowac jako SAM!:lol2:

Cichy
30-10-2007, 14:04
a po co sie chwalic ze auto mialo kiere po prawej?? jezeli tego w dokumentach nie ma to nei gadac

polish
30-10-2007, 14:37
kurde cichy to z czym ty chcesz jechać na takie badanie techniczne!!
musisz miec jakies dokumenty!! a na tych dokumentach jest napisane z jakiego kraju auto pochodzi! chyba, ze trafisz na jakiegos diagnoste imbecyla, albo diagnoste w potrzebie, ale to i tak nie zmienia faktu, ze jak staniesz przed okienkiem w wydziale komunikacji ze swoimi angilskimi papierami to usłyszysz NIE!
jutro mój staruszek ma sie popytac w wydziale komunikacji i u diagnostów co jest grane, jak sie dowiem czegos dam wam znać

GAWLAK
30-10-2007, 16:19
polish w UK mozna kupic auta z kiera po lewej stronie
i co wtedy ??

Bury
30-10-2007, 16:41
polish w UK mozna kupic auta z kiera po lewej stronie
i co wtedy ??

ale będzie to w papierasz zaznaczone,że jest LHD

polish
30-10-2007, 16:41
polish w UK mozna kupic auta z kiera po lewej stronie
i co wtedy ??
no to wtedy zero problemu, ponoć, jak wyczytałem, umiejscowienie kieownicy jest zakodowane w numerze VIN, wiec mamy mocną podkładke jak sie jakis diagnosta dowali.
ale sam wiesz, ze znalesć takie auto w dobrej cenie to jest duzy problem takie autka schodzą jak ciepłe bułeczki!
temat jest strasznie toporny, cały czas jakies kłody nam obywatelą rzucaja!:ireful:

bobo
30-10-2007, 17:03
istotnie jest taki nowy przepis. mozna zarejestrowac takie auto ale jezeli nie ma potrzeby ingerencji w sciane grodziowa tzn. jest symetryczna i ma otwory z zaslepkami po lewej stronie lub sciana grodziowa jest przykrecana jak np.laguna. oczywiscie trzeba na to miec papier homologacji z polskiego salonu. wszystko o czym napisalem wiem od kolegi diagnosty z bydgoszczy. pozdro

mkaminski100
31-10-2007, 16:08
Doczytalem troche i chyba chodzi o tzw homologacje "szeroka" czyli taka ktora zaklada, ze auto moze byc przerobione, (nie jest zakodowane jako tylko do ruchu lewostronnego). Podobnie jak napisal poprzednik, ale chodzi bardziej i taka ingerencje ktora nie zagraza bezpieczenstwu po przerobce (tak jak padlo symetrcznosc, przygotowanie montazowe na obie strony itp). Mowa o autach zunifikowanych ktore z samej podstawy mozna zmontowac w Anglii i na kontynencie, a aby je zamienic, trzeba wymienic czesci bez ingerencji w strukture auta. Nalezaloby sie zaglebic w przepisy co dyskwalifikuje auto jesli ma homologacje "waska", bo wtedy takiego sie nie da przerobic i zarejestrowac w Polsce.
Takie swiadectwo ponoc zdobywa sie u dilera i to jest podstawa do rpzerobek ktore jesli sa zgodne z homologacja to wtedy auto mozna zarejestrowac.

alex_maine
31-10-2007, 16:41
Doczytalem troche i chyba chodzi o tzw homologacje "szeroka" czyli taka ktora zaklada, ze auto moze byc przerobione, (nie jest zakodowane jako tylko do ruchu lewostronnego). Podobnie jak napisal poprzednik, ale chodzi bardziej i taka ingerencje ktora nie zagraza bezpieczenstwu po przerobce (tak jak padlo symetrcznosc, przygotowanie montazowe na obie strony itp). Mowa o autach zunifikowanych ktore z samej podstawy mozna zmontowac w Anglii i na kontynencie, a aby je zamienic, trzeba wymienic czesci bez ingerencji w strukture auta. Nalezaloby sie zaglebic w przepisy co dyskwalifikuje auto jesli ma homologacje "waska", bo wtedy takiego sie nie da przerobic i zarejestrowac w Polsce.
Takie swiadectwo ponoc zdobywa sie u dilera i to jest podstawa do rpzerobek ktore jesli sa zgodne z homologacja to wtedy auto mozna zarejestrowac.



Ja tez wlasnie slyszalem o tej wersji zabawy z homologacja. Po prostu chca ukrocic przerobki aut ktorych nie nalezy przerabiac (grodz nie jest lustrzana) a przy okazji szara strefe w ktorej kradlo sie auto, przespawywalo sciane z numerami z rozbitego i rejestrowalo sie na orginalnych papierach.

pozdro

Eryk1
01-11-2007, 22:12
Ktore marki maja przygotowana scianke grodziowa pod przekladke ???

Kruczek
02-11-2007, 13:45
Ktore marki maja przygotowana scianke grodziowa pod przekladke ???
Sprinter np ma
Niektóre VB miały ale bardzo mało
a dalej to nie wiem

Dzidek Gb
02-11-2007, 19:29
Golf III przynajmniej poczatkowe modele

seba
03-11-2007, 03:50
czyli wiecej zlomu na polskich drogach, bo kazda przekladka z uk jest w lepszym stanie technicznym niz auto kupione w PL wlacznie ze sprowadzonymi z DL kilka lat temu.
ehh nasze parlamenty sa zajebiaszczo przeciwko obyatelom....

Kazio_wichura
03-11-2007, 19:08
a wie ktos moze jak to jest ze angliki sa rejestrowane w pl bez zmiany kierownicy juz kilka razy widzialem auto na polskich blachach i kiera po prawej

iee
03-11-2007, 21:11
czyli wiecej zlomu na polskich drogach, bo kazda przekladka z uk jest w lepszym stanie technicznym niz auto kupione w PL wlacznie ze sprowadzonymi z DL kilka lat temu.
ehh nasze parlamenty sa zajebiaszczo przeciwko obyatelom....

Seba, skończ proszę pisać takie teksty. Tak się składa, że Anglicy wcale nie mają zadbanych samochodów. Pogadaj z fachowcami, to Ci powiedzą.

Przeczytaj wypowiedź powyżej, wtedy zrozumiesz że przekładki powodują, że

1) ZŁODZIEJE - kradną samochód a potem sprzedają cześći, bo jest zapotrzebowanie m.in. z powodu przekładek
2) ZENKI I JURKI czyli PRZEKŁAJĄCY W SZOPACH DLA ZAROBKU- na temat ich jakości można wiele w necie poczytać. Posty zaczynają się zwykle tak:
POMOCY ! Kupiłem tanio samochód i klima nie działa, elektronika wariuje po deszczu a serwis się ze mnie śmieje ( chcesz to mogę Ci znaleźć i wkleić przygody jednego typa z laguną II, który nie mógł za nic wykasować komunikatów błędów z kompa i dojść do ładu z klimą.
Po rozkręceniu okazało się, ze jakiś zaradny Janek przekładacz przedłużył wiązki elektryczne kablami telefonicznymi a przewody klimatyzacji dorobił z węża !
3) PASJONACI, którzy przekładają samochody dla siebie, może i robią to dobrze, ale jak już kiedyś pisałem, nie chciałbym żeby w wypadku zginęła np. moja żona tylko dlatego, że źle podłączyłem ABS albo poduszki powietrzne.
Tutaj także mogę Ci wkleić przygody typa, który sprowadził z Anglii Alfę Romeo 166 i chciał przełożyć.
Na początku pisał jaki fajny interes zrobił, ile to nie zarobił.... ale potem okazało się, że pierd.... się już z przekładką pół roku a ciągle coś nowego wychodzi.


Może jestem wyjątkiem, ale naprawdę wolę dołożyć parę tys. i kupić autko w dobrym stanie w Niemczech ( nie pisze tutaj oczywiście o tych superokazjach z allegro.pl, w których dieslel z 1997 roku ma przejechaje 160 tys, km ha ha ha.)

pozdr.
iee

Darek_21
04-11-2007, 08:58
iee sa partacze i sa tez odoby ktore dobrze przerabiaja auta bo znaja sie i wiedza co i jak zrobic.Jak ktos robi sam albo dla sztuki to faktycznie lepiej nie jezdzic.A i jak by to było pare tysiecy to nikt by nie przerabiał.Z tym sie zgodze ze anglicy nie dbaja za bardzo o auta ale sa o wiele lepszym stanie niz te w polsce.

iee
04-11-2007, 13:49
O to mi właśnie chodziło Darek.
Jestem w stanie uwierzyć, że Ty dla siebie zrobiłeś wszystko O.K. Znalazłeś w Anglii zadbany samochód, znalazłeś części na przekładkę, straciłeś masę czasu i nerwów żeby to złożyć do kupy i teraz jeździsz bezpiecznym samochodem.

Nie dam wiary natomiast w te przekładki robione dla zarobku przez handlarzy, którzy kupują najtańsze samochody w UK, potem najtańsze części ( przykład samochód z 2000 r. nie ma poduszki pasażera tylko półkę :eek:).


Odnośnie samochodów w kraju - uwierz mi, że są też w dobrym stanie, trzeba tylko poszukać i czasem zapłacić trochę więcej.
Niestety jesteśmy dość głupim społeczeństwem i większość z nas woli kupić samochód 2 tys, pln. poniżej ceny giełdowej a potem włożyć w naprawy 3 - 4 tys.
Chociaż to powoli się zmienia...

seba
04-11-2007, 14:55
Tak się składa, że Anglicy wcale nie mają zadbanych samochodów.
nie powiem moze niektorzy nie umyja autka i ma zaniedbane, ale napewno nie zrobisz tu lewego przegladu i kupujac auto z dlugim motem napewno masz ta pewnosc ze jest dobym stanie tech. druga sprawa nie napisalem ze auta z niemiec sa w zlym stanie, a zlodziejstwo nie jest wytlumaczeniem na zakaz przekladania i po trzecie to jest forum i mam prawo napisac co zechce o ile nikogo nie obrazam, a ty masz prawo sie z tym nie zgadzac ale mozesz inaczej zaczynac swoje posty... bo mnie to rani :lol2: ja akurat wolal bym sprowadzic anglika i przekladke walnac

Kazio_wichura
04-11-2007, 19:55
1 mozna zrobic lewy mot
2 auta w angli to smietniki chyba ze chcesz wydac kilka tys to moze co innego

iee
04-11-2007, 20:27
.
a ty masz prawo sie z tym nie zgadzac ale mozesz inaczej zaczynac swoje posty... bo mnie to rani :lol2:


Przepraszam, może faktycznie za ostro zacząłem.
Odnośnie stanu powiem tylko, że na giełdzie panuje opinia, że nie warto kupować silników po anglikach, bo są w ch@@# stanie...

Kruczek
04-11-2007, 20:32
Odnośnie stanu powiem tylko, że na giełdzie panuje opinia, że nie warto kupować silników po anglikach, bo są w ch@@# stanie...
No widzisz bo ja słyszałem że właśnie się opłaci więcej bo są w lepszym stanie i jakby lepiej wykonane te co idą do Anglii.
Nie wiadomo komu wierzyć ale chyba Czowa jest tego przykładem jako jeden z kilku co założyli XE i nie mają problemów ;)

iee
04-11-2007, 20:38
No widzisz bo ja słyszałem że właśnie się opłaci więcej bo są w lepszym stanie i jakby lepiej wykonane te co idą do Anglii.
Nie wiadomo komu wierzyć ale chyba Czowa jest tego przykładem jako jeden z kilku co założyli XE i nie mają problemów ;)


Kruczek, sprawa lepszego wykonania na inne rynki do bajka.
Może słyszałeś o lepszym wyposażeniu ale nie wykonaniu. Przestawienie technologii produkcji kosztuje miliony euro. I ktoś to ma zrobić, żeby w UK mogli kupić lepiej wykonany samochód ? I jak to mają zrobić, zbudować dwie fabryki, jedną, która produkuje świetnie wykonane samochody a drugą gorzej ?
Wolne żarty:lol2:

Fakty jeśli chodzi o części na giełdzie:
- chłodnice - często jest w nich jakiś syf zamiast płynu ( przypomina smołę)
- silniki - Angole ( a już na pewno młodzi Hindusi) pier#$# wymianę oleju. Jak wpływają na silnik wymiany oleju co 50 tys to chyba wiecie.

Nie ma sensu dalej ciągnąć tej opowieści, bo każdy z nas ma swoje zdanie.

Darek_21
05-11-2007, 09:21
Akurat co do silnikow to anglicy nie robia kolosalnych przebiegow i silniki sa w bardzo dobrym stanie.U mnie smiga bez zarzutow u kumpla tez

hefi
05-11-2007, 15:39
iee napisal "Tutaj także mogę Ci wkleić przygody typa, który sprowadził z Anglii Alfę Romeo 166 i chciał przełożyć. "

ja bym chetnie poczytal :D

IMHO aglik w PL to tylko i wylacznie na wakacje lub na czesci

Mikruss
05-11-2007, 15:51
aglik w PL to tylko i wylacznie na wakacje lub na czesci
:lol2:
:gp:

new90
08-11-2007, 15:06
ludziki spokojnie... ja mam opla vectrę i tez mnie straszyli ze nie zrobią mi przeglądu.. ale poszukałem i znalazłem... należy zadzwonić np w moim przypadku do General Motors podać numer nadwozia i oni za 250 zł wydaja wyciąg z homologacji na przekładkę i wszystko jest git.. wiec spoko.... nie wiem tylko jak to jest z innymi markami aut :P

GAWLAK
08-11-2007, 15:57
nie wiem tylko jak to jest z innymi markami aut :P
jak dadza homologacje to tak samo ;)