cinekscorpio
16-10-2007, 20:54
Koledzy nie orientuje sie czy juz macie tu swoje zwierzeta, czy sa one jeszcze w Polsce i czekaja na przyjazd :) Ale radze uwaznie dowiadujcie sie w UK co musicie zalatwic w Polsce zanim wyruszycie w podroz z Waszym pupilem. My zalatwialismy to wszystko ponad 6 miesiecy(pewnego rodzaju kwarantanna w Polsce). Badania krwi,szczepienia,wszczepienie chipa pod skore,wizyty u powiatowych weterynarzy. Nadszedl w koncu upragniony i wyczekiwany moment. Pojechaliamy do PL zaltwilismy ostanie wizyty u weterynarza,odrobaczanie i w droge. Nasz pies-Sznaucer Olbrzym,lubi podroze samochodowe wiec nie bylo z tym najmnieszego problemu. Na granicy, a dokladnie w porcie promowym Norfolkline, podczas kupowania biletow oddalismy nasze i naszego psa ID, a tu gosciu mowi ze pies nie moze przekroczyc granicy :eek: i ze musimy wrocic z nim do PL lub oddac zaraz po zjechaniu z promu w UK do kwarantanny na 6 m-cy za jedyne 3000 funtow:zly: :zly: :zly: A to wszystko dla tego ze w psim paszporcie nie zgadzaly sie daty pobrania krwi na potwierdzenie przeciwcial wscieklizny, z data wszczepienia pod skore chipa. Podobno czynnosci te powinny byc wykonane tego samego dnia(lub wszczepienie chipa powinno byc wykonane przed pobraniem krwi, NIE INACZEJ). Wykonalismy kilkanascie telefonow do DEFRA (tutejszy departament weterynaryjny)tylez samo tel. do naszego weterynarza:zly: po kilku godzinach pewien gosciu z okienka w kasie powiedzial nam ze pomoc moze oswiadczenie naszego weterynarza iz sie pomylil w wpisywaniu dat do psiego paszportu. Dyktowalismy mu oswiadczenie telefonicznie literka po literce(noga z niego z angola) wyslal to faxem do DEFRA -uk, po 30 minutach odeslali faxem do biura Norfolkline zezwolenie na przewoz psa do UK :D :D :D wszystko podobno tylko dla tego ze zmienily sie w ciagu kilku ostatnich miesiecy jakies przepisy i nie wsyscy weterynarze w PL o tym wiedza
tak wiec spoznieni 12 godzin(postoj na parkingu przed terminalem portowym,dzieki Bogu maja tam prysznic)bo uciekl nam ostani prom tego dnia i czekalismy na 1 poranny, wrocilismy na wyspe by zarabiac funty :D
pozdrawiam i oby nie przydazylo sie cos podobnego nikomu z WAS:papa:
tak wiec spoznieni 12 godzin(postoj na parkingu przed terminalem portowym,dzieki Bogu maja tam prysznic)bo uciekl nam ostani prom tego dnia i czekalismy na 1 poranny, wrocilismy na wyspe by zarabiac funty :D
pozdrawiam i oby nie przydazylo sie cos podobnego nikomu z WAS:papa: